Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gen słabości

17 maja 2014 | Plus Minus | Piotr Semka
Rządy Zauszników?  Od lewej: ks. Franciszek Cybula, Mieczysław Wachowski,  Lech Wałęsa
autor zdjęcia: Andrzej Iwańczuk
źródło: Plus Minus
Rządy Zauszników? Od lewej: ks. Franciszek Cybula, Mieczysław Wachowski, Lech Wałęsa
Rumunia, grudzień 1989: rewolucja  z rozmachem
źródło: AFP
Rumunia, grudzień 1989: rewolucja z rozmachem
Tadeusz Mazowiecki między dwoma ministrami generałami:  Czesławem Kiszczakiem i Florianem Siwickim
autor zdjęcia: Leszek Łożyński
źródło: Plus Minus
Tadeusz Mazowiecki między dwoma ministrami generałami: Czesławem Kiszczakiem i Florianem Siwickim

Dyskusja o latach 1989–1993 powoli przechodzi w spór historyczny i żadna ze stron nie przekona już drugiej, 
że pewne rzeczy można było zrobić inaczej i lepiej. Brak odwagi elit postsolidarnościowych stanowi jednak złowróżbne memento, zwłaszcza dziś, gdy ze wschodu nadciągają ciemne chmury.

Dzieje pierwszych lat po upadku PRL to okres pionierskich zmian, ale jednocześnie zaskakująco licznych zaniechań. Dziś często wspominamy odwagę Leszka  Balcerowicza w reformowaniu gospodarki, ale już o skutkach kunktatorstwa z lat 1989–1993 najchętniej byśmy zapomnieli. Tymczasem odczuwaliśmy je bardzo długo, a niekiedy odczuwamy je nawet do dziś.

W czym tkwi problem? O charakterze nowego państwa decyduje zazwyczaj pierwszych kilka lat. Jeśli w ciągu tego krótkiego czasu nie dokona się koniecznych zmian i nie zostawi za sobą przeszłości, potem zwykle jest już za późno. Rządy Tadeusza Mazowieckiego oraz jego następców z KLD i UD uznały, że nie da się zrobić wszystkiego naraz, muszą więc wybrać: albo reforma Balcerowicza, albo dekomunizacja państwa i lustracja. I dokonały fałszywego wyboru. Można było osiągnąć i to, i to. W rezultacie mamy dziś co prawda wolny rynek, ale relikty PRL wciąż psują nasze życie społeczne.

Dlaczego liderzy obozu solidarnościowego obawiali się podwyższyć stawkę w rozgrywce z ekipą gen. Wojciecha Jaruzelskiego? Co ich sparaliżowało? Dlaczego elitom III RP zabrakło odwagi na zdecydowane odcięcie się od PRL?

Rewolucja zmęczonych

Przełom 1988 i 1989 roku to dziwny okres wyłaniania się legalnej „Solidarności". Celowo nie używam określenia NSZZ „Solidarność", bo związek był już wtedy w coraz mniejszym stopniu ośrodkiem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9840

Wydanie: 9840

Spis treści

Pierwsza strona

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament