Blondyn w rodzinnej matni
Filmem „Tom" Xavier Dolan stara się udowodnić, że nie jest gorszy od Hitchcocka lub Polańskiego.
Być może porównywanie się z mistrzami należy uznać za dowód odwagi połączonej z młodzieńczą bezczelnością, ale też temu 25-letniemu Kanadyjczykowi od początku nie brakowało artystycznego tupetu. Do światowego kina wszedł przebojem pięć lat temu, zdobywając na festiwalu w Cannes nagrody za debiutancki film „Zabiłem moją matkę".
Xavier Dolan od razu stał się pupilkiem krytyków i festiwalowych bywalców, bo też proponował im to, co oni lubią. „Zabiłem moją matkę" to ekshibicjonistyczny obraz młodzieńczego buntu wobec rodziców, ale też i wołanie o miłość. A przy tym Xavier Dolan, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta