Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie jestem już kotem, jestem lwem

20 czerwca 2014 | Sport | Piotr Żelazny
źródło: Partner relacji
Karim Benzema nie śpiewa Marsylianki, ale po golach dla Francji jednak się cieszy
źródło: AFP
Karim Benzema nie śpiewa Marsylianki, ale po golach dla Francji jednak się cieszy

Karim Benzema | Piłkarz Realu Madryt to podstawowy atut Francji w ataku. Strzelił już na mundialu dwie bramki.

„Kiedy strzelam gole, jestem Francuzem, gdy tylko przestaję, zaczynają się problemy. Wtedy jestem Arabem". Te słowa Karima Benzemy to nie tylko opis jego stanu emocjonalnego, ale tak naprawdę zdecydowanie głębsza analiza reprezentacji Francji, a nawet francuskiego społeczeństwa.

Benzema podobnie jak Zinedine Zidane urodził się już we Francji, ale jest pochodzenia algierskiego. Gdy na początku kariery stanął przed wyborem, który z krajów reprezentować – swych rodziców, gdzie brat jego ojca jest imamem w wiosce Tighzart, z której rodzina Benzemy wyemigrowała do Lyonu – czy kraj urodzenia, nie miał żadnych wątpliwości i wybrał Francję. Wiedział, że może być zbyt dobrym piłkarzem, by występować w drużynie narodowej, która nie ma szans na wielkie sukcesy.

Trudny początek w Realu

Przed meczami kadry ostentacyjnie nie śpiewa Marsylianki, a w jednym z wywiadów przyznał nawet, że nikt go do tego nigdy nie zmusi. Bez podania powodów – ot, tak. Niedawno świat obiegła informacja – chociaż przez samego piłkarza nigdy nie została potwierdzona – że podarował 3 miliony euro na budowę meczetu w Lyonie. Twierdzi, że w czasie ramadanu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9868

Wydanie: 9868

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Media planet

Zamów abonament