Na Litwie bez zmian. Kiepsko
Nic nie jest w stanie zmienić nacjonalistycznego podejścia większości litewskich polityków do Polaków i Polski. „Nie damy się Polakom" – to jest chyba motto litewskiej polityki na długie lata.
Wczorajsze doniesienia z Litwy (o nich za chwilę) wspaniale pasują do anegdoty, którą nagłośnił pewien błyskotliwy litewski publicysta. Otóż za czas jakiś troska Kremla o Rosjan mieszkających poza granicami Rosji obejmie i litewskich Rosjan. Chcąc nie chcąc, zielone ludziki wylądują w Wilnie. I na pomoc litewskiej stolicy jako jedyna ruszy armia polska (inne kraje Zachodu wciąż będą liczyły na rozwiązanie dyplomatyczne). Niestety, polscy żołnierze nie dotrą do Wilna, bo zatrzymają ich litewscy nacjonaliści protestujący na drogach dojazdowych przeciw polskiemu zagrożeniu.
Wracamy do wczorajszych doniesień medialnych. – Nie damy się Polakom – powiedziała prezydent...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta