Incydenty z bronią ocenią śledczy
Ćwiczeń strzeleckich i uczących techniki i taktyki interwencji jest za mało, stąd w razie zagrożenia trudno o właściwą reakcję – twierdzą policjanci. Komenda Główna: strzelań jest tyle, co potrzeba.
Dwa incydenty z użyciem broni w Gorzowie i Rudzie Śląskiej, gdzie policjanci strzelali do agresywnych mężczyzn, już bada prokuratura. Decyzje, które mundurowi podejmowali w kilka sekund, teraz na czynniki pierwsze rozbiorą śledczy i ocenią, czy nie przekroczyli uprawnień.
Tymczasem, nie czekając na finał śledztw, szeregowi funkcjonariusze alarmują, że szkoleń uczących, jak reagować w dynamicznych sytuacjach, jest stanowczo za mało.
– Wciąż brak zaplecza do strzelania dynamicznego i środków na zakup amunicji. Egzamin strzelecki raz w roku nie wystarczy – mówi „Rz" Andrzej Szary, szef NSZZ Policjantów w Wielkopolsce.
Broni użyli policjanci w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta