Zdrada za miliard euro
Dzięki mistralom Rosja wróci na Morze Śródziemne i zagrozi krajom NATO. Ale Paryż nie rezygnuje z kontraktu.
Barack Obama jest „zaniepokojony" dostawą dwóch okrętów, a premier David Cameron przyznaje, że „Wielka Brytania nigdy nie realizowałaby takiego zamówienia". François Hollande szuka więc kompromisu między naciskami Moskwy i francuskich związków zawodowych, które obawiają się utraty prawie półtora tysiąca miejsc pracy w stoczniach Saint Nazaire, a najważniejszymi sojusznikami Francji.
Prezydent zapowiedział, że pierwszy z dwóch mistrali o nazwie „Sewastopol" zostanie w październiku przekazany Rosjanom, ale sprzedaż drugiego o nazwie „Władywostok", zaplanowana na przyszły rok, może zostać wstrzymana „zależnie od dalszego zachowania Kremla".
Plan dla „Władywostoku"
– To jest typowe dla Hollande'a, który nie cierpi podejmowania trudnych decyzji – mówi „Rz" Dominique Moisi, współzałożyciel Francuskiego Instytutu Spraw Międzynarodowego (IFRI). – Ale trudno wyobrazić sobie gorszą strategię. Francja z jednej strony przestaje być wiarygodna w oczach przyszłych klientów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta