Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Deska, wiatr i adrenalina

01 sierpnia 2014 | Styl życia | Krzysztof Rawa
Duża  prędkość  i skoki  na falach to kwintesencja „latania”  na desce
autor zdjęcia: Bertrand Gardel
źródło: AFP
Duża prędkość i skoki na falach to kwintesencja „latania” na desce

Kitesurfing| „Latanie" robi karierę. Pomaga opinia, że to ulubiony sport biznesmenów - pisze Krzysztof Rawa.

Można śmiało zakładać, że nieoficjalnym patronem przedsiębiorców zakochanych w kitesurfingu jest dziś sir Richard Branson, miliarder, który w 60. urodziny próbował pobić ze swymi dziećmi rekord przelotu (lub przepłynięcia, jak kto woli) kanału La Manche.

Do Księgi rekordów Guinnessa wpisał się trzy lata później. Mówi o lataniu na wodzie tak jak wszyscy ogarnięci namiętnością do deski z latawcem, którą można pędzić z prędkością ponad 60 km/h (rekord świata to już ponad 90 km/h) i przeskakiwać fale wysokie na kilka metrów. Mówi jak współzałożyciele Google Sergey Brin i Larry Page, jak najlepsi z Doliny Krzemowej i bankowych dzielnic Manhattanu. Wszyscy znani i nieznani powtarzający, że matka natura dała im do ręki zabawkę, dzięki której mogą mieć pod pełną kontrolą ogromną energię. Że nie da się z niczym porównać spotkań z falami, skoków i szybkości, że to lepsze od wyścigów samochodowych, bo nie ma dymu i hałasu, a wrażenia są niezwykłe.

Jak dmucha, to ciągnie

– Latawiec powoduje, że wiatr gigantycznie wzmacnia jakikolwiek ruch ciała. Mały skręt nadgarstka może nagle zmienić prostą jazdę po wodzie w siedmiometrowy wyskok w powietrze – tłumaczy Bill Tai, jeszcze jeden z zauroczonych milionerów z Doliny Krzemowej, który stał się międzynarodowym rzecznikiem dyscypliny.

Spory,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9904

Wydanie: 9904

Spis treści

Okładka o Papieżu

Zamów abonament