Na śmieciówce też dostaniesz na mieszkanie
Finanse | Jeśli masz regularne wpływy z umowy o dzieło lub umowy zlecenia, bank nie odmówi ci kredytu hipotecznego. Dokładnie jednak prześwietli źródło twoich dochodów.
– Pojęcie umowy śmieciowej nie funkcjonuje wśród analityków podejmujących decyzje dotyczące kredytów hipotecznych. Istotny jest bowiem dochód klienta bez względu na to, czy pochodzi z umowy zlecenia, o dzieło czy z umowy o pracę lub działalności gospodarczej – zapewnia Jacek Kur, doradca finansowy z firmy Expander Advisors.
Przekonuje, że jeśli klient zarabia 3 tys. zł netto, dla banku nie ma znaczenia, w jaki sposób jest zatrudniony. Liczy się stałość dochodów. – Trzeba jednak dodać, że w pewnych przypadkach może się pojawić problem z uzyskaniem kredytu przez osoby pracujące na tzw. umowie śmieciowej. Stanie się tak, gdy bank oceni dochód jako niestabilny. Może wydać taką ocenę, np. gdy zawierane umowy nie są regularnie przedłużane – przyznaje Jacek Kur. – Nawet gdy dochód jest wypłacany regularnie, to jeszcze nie oznacza, że na pewno bank da kredyt. Decydująca będzie różnica pomiędzy uzyskiwanym dochodem a obciążeniami kredytowymi i wydatkami na życie. Jeśli zatem klient jest zatrudniony za kwotę minimalną, a faktyczne dochody są wyższe, uwzględnione zostaną wyłącznie dochody oficjalne.
Jak cię ocenią
Każdy bank ma własne procedury oceniania zdolności kredytowej. – Wymagania w stosunku do osób, które pracują na tzw. umowach śmieciowych, są nieco bardziej rygorystyczne niż w przypadku osób...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta