Decydujący bój Poroszenki
Ukraińska armia otoczyła Donieck. Szturm rozstrzygnie o wyniku wojny między Moskwą i Kijowem.
W niedzielę przed południem walki po raz pierwszy toczyły się na przedmieściach piątego co do wielkości miasta kraju. Zginęło przynajmniej sześciu cywilów, kilkanaście budynków, w tym szkoła, zostało poważnie uszkodzonych. W centrum miasta wyczuwalna była wyraźnie woń spalenizny, przez cały dzień słychać było odgłosy ostrzału artyleryjskiego.
W ostatnich dniach Ukraińcy bardzo szybko odzyskiwali zajęte w kwietniu przez separatystów tereny. Pod koniec tygodnia padła Krasnogarowka i Staromichajłowka, dwa miasta bezpośrednio sąsiadujące ze stolicą Donbasu. Zajęcie Doniecka będzie jednak dla ukraińskiej armii o wiele trudniejsze.
Uzbrojeni po zęby
– Szykujemy się do długotrwałych walk. Nasza broń ciężka została rozlokowana po całym mieście. Aby zniszczyć nasze czołgi, nasze działa, Ukraińcy będą musieli zniszczyć Donieck – zapowiada Roman Liagin, jeden z „ministrów" samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej.
W ostatnich tygodniach z milionowego miasta wyjechała blisko połowa ludności. Mimo to prezydent Petro Poroszenko musi się liczyć z bardzo poważnymi stratami w ludności cywilnej, gdyby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta