Świat nas uczy Chopina
Muzyka | Ten wyjątkowy festiwal jest jak życie, czasem pojawia się w nim śmierć lub rodzi nowa gwiazda - pisze Jacek Marczyński.
Dziesiąta edycja festiwalu „Chopin i jego Europa" zaczęła się od smutnej wiadomości. Tuż przed inauguracją zmarł wielki holenderski muzyk Frans Brüggen. Ze swoją Orkiestrą XVIII Wieku, grającą na starych instrumentach, towarzyszył warszawskiej imprezie od początku. Współtworzył jej artystyczną wyjątkowość, miał rzesze fanów wypełniających salę do ostatniego miejsca.
A potem odwołała przyjazd z powodu choroby Martha Argerich. To kolejna legenda, która od kilku lat nadawała blask warszawskiej imprezie.
Nagłe zastępstwa
„Chopin i jego Europa" jest jednak częścią muzycznego biznesu. A jeśli tak, to niezależnie od życiowych tragedii show musi trwać. I zamiast Marthy Argerich III koncert Prokofiewa zagrał 30-letni Ukrainiec z australijskim obywatelstwem Alexander Gavryluk.
Uczynił to brawurowo, z nie mniejszym temperamentem, choć może...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta