Donald Tusk na koniu historii
Wszystkim lamentującym z powodu perspektywy objęcia przez Donalda Tuska fotela przewodniczącego Rady Europejskiej, wszystkim kwestionującym sens, odradzającym, wykluczającym, a nawet tym, którzy rozumieją sens po ludzku, ale w kategoriach politycznych nie, chciałbym przypomnieć, że Tusk jest – nie licząc Jana Pawła II – pierwszym Polakiem od czasów jagiellońskich, który wchodzi do polityki światowej, na tak poważnym stanowisku. I to na dodatek stanowisku, którego znaczenie dopiero się kształtuje, podobnie zresztą jak model federalizacji Europy.
Pierwszy przewodniczący Rady Herman Van Rompuy nadał tej funkcji pewien czytelny kierunek. Ale dopiero jego następcy stojący na czele kolegium głów państw bądź szefów rządów Europy mają szansę wzmocnić i rozwinąć realną siłę funkcji przewodniczącego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta