Akcjonariusze chcą dywidend
giełda | Dla inwestorów liczy się spółka, na której mogą dużo zarobić. Nie patrzą jednak na kurs akcji, interesuje ich przede wszystkim wypłata z zysku.
Elżbieta Glapiak
Stagnacja na polskiej giełdzie dobitnie przekonała inwestorów, że na duże zyski dzięki zmianom kursów akcji nie mają co liczyć. Ostatnie lata pokazują, że najlepiej ulokować pieniądze tam, skąd szybko w formie dywidendy można je odzyskać z dużym naddatkiem. Ranking „Rz" prezentujący najbardziej zyskowne firmy ze składu WIG30 i WIG50 pokazuje, że gwarancja podziału zysku wcale nie zależy od branży.
O dziwo, największych zwrotów na zainwestowanym kapitale nie gwarantują też banki, ani firmy z sektora finansowego. MBank, pierwszy przedstawiciel branży, uplasował się dopiero na 15. pozycji. Zarobić dawały bardzo różne spółki, a łączy je – jak podkreślają analitycy przemyślana wizja rozwoju.
Stabilność nade wszystko
– Wszystkie te firmy prowadzą stabilne biznesy, które generują stabilne przepływy pieniężne, co z kolei pozwala na wypłatę przyzwoitych dywidend – przekonuje Tomasz Sokołowski, analityk BZ WBK. – To zwiększa atrakcyjność inwestycyjną spółek. Wyjątkowym przykładem jest w zestawieniu Emperia, gdzie jednorazowa bardzo wysoka dywidenda była wynikiem sprzedaży firmy Tradis Eurocashowi.
Bartłomiej Kubicki, analityk Societe Generale, podkreśla że WIG wzrósł w ciągu ostatnich trzech lat o około 38 proc. – Odzwierciedleniem sukcesu jest więc całkowita stopa zwrotu, uwzględniająca dywidendy –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta