Za niedzielną aktywność należą się dwa dodatki
Mimo sporu, czy niezrekompensowaną dniem wolnym niedzielną pracę premiować podwójnym dodatkiem, warto zapłacić więcej. Szczególnie że takie jest stanowisko Inspekcji Pracy.
Za dozwoloną aktywność podwładnego w niedzielę należy mu się, oprócz normalnego wynagrodzenia, także dzień wolny. Trzeba go udzielić do końca okresu rozliczeniowego. Oczywiście zdarzają się sytuacje, gdy nie jest to możliwe. Choćby wówczas, gdy w terminie odbioru wolnego podwładny choruje lub gdy praca w niedzielę przydarzy się na sam koniec okresu rozliczeniowego. Wówczas kodeks pracy dopuszcza inną możliwość – zrekompensowanie takich godzin odpowiednim dodatkiem do pensji. Problem w tym, że wciąż jest spór – czy w takiej sytuacji pracownikowi należą się dwa dodatki, czy jeden.
Najpierw wolne
Zasada jest prosta – pracodawca powinien zapewnić osobie pracującej w niedzielę inny dzień wolny od pracy w ciągu sześciu dni kalendarzowych poprzedzających lub następujących po tym dniu. W ten sposób zachowuje zasadę przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy.
Takie wolne trzeba zaplanować. Jeżeli nie ma możliwości, żeby pracownik odebrał dniówkę w ustalonym terminie, należy mu jej udzielić do końca okresu rozliczeniowego. Dopiero w sytuacji, gdy nie może wybrać wolnego, dostanie finansową rekompensatę.
Gdy niedzielna praca zamyka się w 8 godzinach, pracownik może liczyć na:
- normalne wynagrodzenie za każdą godzinę zadań,
- 100-proc. dodatek do pensji na podstawie art. 15111 § 2 k.p. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta