Nieleczona schizofrenia pokona chorego i jego bliskich
Z punktu widzenia systemu dążącego do oszczędności chory na schizofrenię to pacjent idealny. Nie tylko nie pójdzie pod Sejm i nie będzie walczył o siebie, nie skorzysta nawet z przysługującego mu leczenia, bo tylko 60 procent chorych realizuje receptę, a po miesiącu ponad połowa z nich przestaje przyjmować leki. Taka jest specyfika choroby, której pacjenci w większości nie są świadomi. Tymczasem dobrze leczony pacjent ze schizofrenią, z odpowiednim wsparciem otoczenia, może wrócić do aktywności zawodowej i społecznej, wrócić do życia.
Na schizofrenię cierpi od 25 do 50 mln ludzi na świecie. W Polsce choruje około 400 tys. osób. – Niestety, zdiagnozowana jest tylko połowa z nich. O pozostałych nic nie wiemy, choć słyszymy o przypadkach przykutych do kaloryfera pacjentów – mówi prof. Bartosz Łoza, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego.
Z przeprowadzonych przez CBOS badań wynika, że co drugi Polak nic nie wie o tej chorobie, a co czwarty nigdy nie słyszał nawet tego słowa. Tymczasem jest ona ogromnym problemem społecznym, medycznym i ekonomicznym.
– Początek choroby przypada w okresie późnej adolescencji, czyli u człowieka, który kończy studia, nie zaczął jeszcze pracy, nie ma ubezpieczenia. I to jest pierwszy problem – mówi prof. Piotr Gałecki, krajowy konsultant w dziedzinie psychiatrii. Choroba charakteryzuje się występowaniem tzw. objawów psychotycznych, takich jak urojenia, omamy słuchowe, wzrokowe, które zniekształcają odbiór rzeczywistości. U niektórych objawy mogą być niespecyficzne, np. chory rezygnuje z dotychczasowych pasji, powoli wycofuje się z życia rodzinnego i towarzyskiego, okazuje chłód emocjonalny najbliższym. – Jedną z najlepiej udowodnionych teorii powstania choroby jest teoria neurorozwojowa, która postuluje, że jeśli w życiu płodowym dojdzie do uszkodzeń w obrębie ośrodkowego układu nerwowego, w przyszłości można zachorować – dodaje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta