Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rodzina, czyli szacunek

15 listopada 2014 | Kraj | Krzysztof Logan Tomaszewski
autor zdjęcia: Rafał Latoszek
źródło: Fotonova

Czy ktoś dzisiaj jeszcze całuje swoją matkę w rękę 
po obiedzie? – pyta nestor polskiego teatru Jan Kobuszewski.

Pańscy wielbiciele nazywają pana Janeczkiem. Czy tkwi w tym potrzeba zaprzyjaźnienia się, czy fakt, że wyczuwają w panu po trosze brata łatę? Wiele ról – począwszy od tych w kabarecie Dudek aż po kabaret Olgi Lipińskiej – pozwala postrzegać pana w ten sposób. Do tego ta życzliwość do świata i ludzi... Czy pańskie pokolenie uczyło się stosunku do życia w domu, w szkole czy jeszcze gdzie indziej?

Moje pokolenie wychowywało się w domu. W rodzinie. Wielu z nas miało braci i siostry. Wiadomo, co oznacza słowo „rodzina", prawda? Gdy słowo ojca czy matki bywało święte, dziecko miało do rodziców pełne zaufanie, a rodzice – co dziś rzadko spotykane – cieszyli się autorytetem. Autorytet oznacza wiarę w to, czego się od nas oczekuje. Byliśmy posłuszni woli ojca i matki. Ten pierwszy dawał dziecku siłę. Matka ofiarowywała mu bezmiar miłości. Te dwie siły stanowiły o naszej przyszłej energii, a także o naszej moralności.

A skąd rodzice czerpali wiedzę o umiejętności wychowywania młodych, nieopierzonych smyków?

Z tradycji. To wielkie słowo. Nasze wychowanie wzięło się właśnie z tradycji. Wspólne celebrowanie posiłków, chodzenie do kościoła zamiast do pubu. No i ten szacunek, bez którego nie można było sobie wyobrazić rodziny. Czy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9992

Wydanie: 9992

Zamów abonament