Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jestem jak fotografowie duchów

15 listopada 2014 | Kraj | Barbara Hollender
„Birdshead” czyli „Dwie głowy ptaka”...
źródło: Dzięki uprzejmości Ryszarda Horowitza
„Birdshead” czyli „Dwie głowy ptaka”...
 Czasem na ulicy zaklnę sobie głośno po polsku. W angielskim przekleństwa są dla mnie tylko słowami, jak każde inne. Po polsku brzmią groźniej. Mają swoją historię
autor zdjęcia: Marta Wojtach
źródło: Camerimage
Czasem na ulicy zaklnę sobie głośno po polsku. W angielskim przekleństwa są dla mnie tylko słowami, jak każde inne. Po polsku brzmią groźniej. Mają swoją historię
„Zaczarowany królik”: czary z roku 1992
źródło: Dzięki uprzejmości Ryszarda Horowitza
„Zaczarowany królik”: czary z roku 1992

Ludzie są tak przyzwyczajeni do upiększania się, że photoshopy już nie starczają. Wmawia się im, że świat naprawdę wygląda tak jak na zdjęciu. A to niebezpieczne - mówi znany fotograf Ryszard Horowitz.

W sieci pojawiają się codziennie miliardy zdjęć obrazków z wakacji, słitfoci. Jak na to patrzy człowiek, dla którego fotografia jest sztuką?

Z jednej strony rozumiem potrzebę, żeby zademonstrować swoją fizjonomię światu. Z drugiej nie mogę być zachwycony tym zjawiskiem. Dzisiaj każdy ma aparat i pstryka zdjęcia. Ale czy to jest sztuka, którą trzeba pokazywać innym? Czekam, aż ten internet któregoś dnia pęknie.

Nie wiem, czy może pan na to liczyć.

Kiedyś do tego dojdzie. Wszystko ma swój początek i koniec.

Skoro mówimy o początku: pamięta pan pierwsze zdjęcie, które pan zrobił?

Tak, to było w Krakowie. Mieszkaliśmy tuż przy Rynku Głównym i w piwnicy naszego budynku odkryłem cudowne gotyckie sklepienie. Wspaniałą maszkarę podświetloną zwykłą żarówką. To zdjęcie, wykonane przedwojenną leicą, którą dostałem od ojca, zachowało się. Opublikowałem je w autobiograficznej książce, która właśnie się ukazuje. Potem robiłem sporo portretów: moich przyjaciół z Piwnicy pod Baranami, jazzmanów.

Kraków lat 50. był chyba niezwykłym miejscem? Siermiężny socjalizm, tuż obok robotnicza Nowa Huta, ale środowisko artystyczne skupione wokół Piwnicy tworzyło oazę wolnych ptaków.

To prawda, w komunistycznej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9992

Wydanie: 9992

Zamów abonament