Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W głowie Janusza Kapusty

15 listopada 2014 | Kraj | Krzysztof Kłopotowski
autor zdjęcia: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Janusz Kapusta,  „Plus minus nieskończoność” Zysk i S-ka, 2014
źródło: Plus Minus
Janusz Kapusta, „Plus minus nieskończoność” Zysk i S-ka, 2014

Urodził się 
we wsi mającej 
100 mieszkańców. Szkołę podstawową ukończył 
w miasteczku, 
gdzie mieszkało 1500 osób. 
Studia wyższe 
robił w stolicy 
z 1,5 mln warszawiaków. Wylądował 
w Nowym Jorku, który ma ponad 
8 mln mieszkańców. 
Gdzie trafi jutro?

Zstąpił między nas wielki aforysta. Nie ten, o którym myślicie. Nasz narodził się obok stajenki, we wsi Zalesie Małe w gminie Dąbie w powiecie kolskim. Nauki podstawowe pobierał w tymże Dąbiu nad Nerem. Nie było tam wielu mędrców, ale chłopiec bardzo dobrze się zapowiadał. Ba! Na tyle dobrze, że syn polskich chłopów trafił nie tylko do Nowego Jorku, lecz również do „The New York Times" jako nieoczywisty ilustrator wydarzeń dnia w pysznej stolicy świata. Dalszy awans umysłowy zaprowadził go do Warszawy. Został niedzielnym mędrcem „Rzeczpospolitej", łącząc mistrzowsko aforyzm z rysunkiem.

Janusz Kapusta wydał wybór pereł refleksji z dziesięciu lat filozofowania w księdze pod tytułem „Plus Minus. Podręcznik do myślenia". Na razie nie mówiąc o treści, sama książka – cóż to za ujmujący przedmiot! Twarda okładka w delikatnych odcieniach bieli, szarości i żółci. Doskonałe proporcje szerokości, wysokości i grubości tomu. W ręku czuje się ciężar i okiem widzi piękno zawartych tu mądrości. Eleganckie, a dyskretne liternictwo tytułów. Szare zdjęcie Buddy i pionka szachowego, między nimi machnięty grubą czarną krechą zarys postaci w pozie do medytacji. Kto to? Synteza Buddy, czyli najwyższego symbolu oświecenia umysłu i lichego pionka dopiero wchodzącego na drogę oświecenia. Pionek to każdy z nas, kto umie i chce myśleć.

Nie marnuj się na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9992

Wydanie: 9992

Zamów abonament