Wielkie manewry w fabrykach broni
Modernizacja armii pochłonie 130 mld złotych. Te pieniądze muszą wzmocnić przemysł obronny.
Zbigniew Lentowicz
Czy przemysł będzie w stanie wykorzystać szanse, jakie daje wyjątkowy w Europie, potężny program modernizacji polskiej armii? Jak wydać te pieniądze z pożytkiem dla bezpieczeństwa kraju i z korzyścią dla gospodarki? W którym miejscu na drodze transformacji jest zbrojeniówka? Na te pytania odpowiadali w studiu „Rzeczpospolitej TV" przedstawiciele MON, biznesu zbrojeniowego i eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa.
Prowadzący telewizyjny cykl „Na celowniku" Marcin Piasecki, redaktor koordynator „Rzeczpospolitej" i „Parkietu", namawiał też gości do postawienia diagnozy obecnego stanu sektora obronnego.
Krzysztof Krystowski, prezes zarządu i dyrektor zarządzający PZL-Świdnik, największego producenta śmigłowców w kraju należącego do międzynarodowej korporacji AgustaWestland, przekonywał, że nie da się zawęzić pojęcia polskiej zbrojeniówki tylko do państwowych spółek obronnych konsolidowanych obecnie w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. – Także prywatne firmy i działające w kraju przedsiębiorstwa zbrojeniowe należące do globalnych koncernów, jeśli produkują w Polsce, dają pracę tysiącom specjalistów, płacą podatki – są naturalnym elementem narodowego systemu bezpieczeństwa państwa – twierdzi prezes Krystowski. – Takim rodzimym przedsiębiorstwem jest także PZL-Świdnik, zakłady, które od 60 lat budują helikoptery i historię...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta