Prąd bez granic w Unii. Czy jesteśmy gotowi?
Wspólny rynek wystawi polskie spółki na konkurencję z niskoemisyjnymi źródłami, np. niemieckimi wiatrakami czy czeskim atomem.
Aneta Wieczerzak--Krusińska
Komisja Europejska w połowie lipca przedstawi do konsultacji materiał ws. nowej organizacji rynku energii. „Rzeczpospolita" dotarła do nieoficjalnego dokumentu pokazującego kierunki, w których powinny podążać państwa UE, by w pełni zrealizować ideę unii energetycznej. Tym razem chodzi nie o większą niezależność od rosyjskiego gazu, ale o swobodny przepływ energii. Ma być tania i dostępna w chwili zapotrzebowania.
Regionalna konkurencja
Podstawą ma więc być rozbudowa połączeń transgranicznych i zwiększenie przepustowości przesyłu między państwami. Na znaczeniu będą zyskiwać źródła odnawialne, które powinny być w pełni zintegrowane z systemem.
Bilansowanie mocy ma się zaś odbywać w ramach regionu, a nie w granicach kraju. Stworzenie efektywnych ram prawnych pozwalających na kontraktowanie prądu z wyprzedzeniem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta