Wygodnie, ale nie tanio
Prowizje za przewalutowanie transakcji przeprowadzonej kartą za granicą sięgają 5,9 proc.
Anna ogonowska-rejer
Wszyscy już chyba wiemy: do Grecji powinniśmy zabrać ze sobą gotówkę. Co prawda władze tego kraju zapewniają, że limity wypłat z bankomatów nie dotyczą kart wydanych za granicą, ale w bankomatach często brakuje pieniędzy, a kolejki przed nimi bywają długie.
A co z wyjazdami do innych krajów? – Kiedy zorientowałam się, jak banki łupią za korzystanie z kart za granicą, powróciłam do starej dobrej gotówki. Owszem, zawsze mam przy sobie kartę na wszelki wypadek, gdyby wydarzyło się coś nieprzewidzianego – twierdzi nasza czytelniczka w e-mailu do redakcji. – Byłam niedawno w Rzymie. Kupiłam euro w kantorze po ok. 4,07 zł. Gdy za coś płaciłam, zawsze wiedziałam, ile to kosztuje w przeliczeniu na złote. Moja karta takiego luksusu nie zapewnia, bo koszty transakcji poznaję po powrocie do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta