Twardy reset sondy
New Horizons oddalona od nas o 7,5 mld km sprawia kłopoty. Wyłączyła instrumenty i nie przekazuje danych.
Stało się to na finiszu podróży do Plutona, sonda wyłączyła się podczas manewrów przed osiągnięciem celu podróży. „Przygotowujemy się do postawienia jej na nogi 7 lipca" – zadeklarowała w poniedziałek NASA. Sonda w sobotę straciła na półtorej godziny łączność z centrum kontroli lotów w Laboratorium Fizyki Stosowanej Johns Hopkins University.
NASA napisała w oświadczeniu, że planowane zbliżenie i przelot obok planety karłowatej są ciągle aktualne. Po dziewięciu i pół roku podróży sonda ma dotrzeć do Plutona 14 lipca.
Alan Stern z Southwest Research Institute, który odpowiada za program badawczy sondy New Horizons, jest optymistą i twierdzi, że uda się wypełnić program misji.
Naukowcy od dawna obawiali się spotkania z jakąś przeszkodą, pyłem lub kosmiczną skałą, której pełno jest w Pasie Kuipera, w okolicy, w której znajduje się Plu- ton spleciony siłami grawitacji ze swoim największym księżycem – Charonem.