![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Ekonomista, marksista, prowokator
Janis Warufakis dowiódł, że wykształcony ekonomista nie musi być dobrym ministrem finansów kraju pogrążonego w kryzysie.
Danuta Walewska
Kariera Janisa Warufakisa jako ministra finansów zakończyła się w poniedziałek, 6 lipca. Premier Grecji Aleksis Cipras zdecydował się na jego dymisję. To znaczy: Warufakis zrezygnował sam, ale po sugestii premiera.
Zastąpi go Euklid Cakalos, który już od jakiegoś czasu był głównym negocjatorem Aten w rozmowach z wierzycielami, bo Warufakis przestał być akceptowany po drugiej stronie stołu rozmów. Także podczas posiedzeń Eurogrupy zazwyczaj siedział osamotniony.
Prasa grecka wspierająca rząd Syrizy natychmiast napisała, że dymisja Warufakisa to odejście „tragicznego bohatera greckiego dramatu". Nie było chemii także między Warufakisem a szefową MFW Christine Lagarde, którą grecki minister finansów próbował nieustannie pouczać. „Krótko po ogłoszeniu referendum poinformowano mnie, że pewni ministrowie Eurogrupy woleliby, abym nie był obecny na jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
