Turcja może bić w Kurdów
Wyrazy pełnej solidarności w walce z terroryzmem usłyszała we wtorek Turcja na zwołanej na jej prośbę w trybie pilnym radzie państw NATO. Oznacza to, że sojusznicy zgodzili się na tureckie ataki na pozycje kurdyjskiej PKK w Iraku. Wszystko to w imię wspólnej, zwłaszcza z Amerykanami, walki z dżihadystami z tzw. Państwa Islamskiego. Ankara zerwała proces pokojowy z PKK.
Złożenia Kurdów na ołtarzu walki z dżihadystami spodziewali się uczestnicy protestu w Brukseli (na zdjęciu). Ich zdaniem za zamach w Suruc z 20 lipca, który zapoczątkował zmianę tureckiej strategii wobec terroru na Bliskim Wschodzie, odpowiada prezydent Turcji. —j.h.