Godot już tu był
Z boku
Godot już tu był
Stefan Bratkowski
Prof. Marek Drozdowski doprowadził do spotkania w 80. rocznicę słynnego orędzia Wilsona z pierwszymi słowami o niepodległości Polski -- kiedy to Wilson próbował do polityki międzynarodowej wnieść poczucie sprawiedliwości i przyzwoitość.
Pytanie, czy nie można by tego trochę wnieść do polityki wewnętrznej, nim nam Polskę rozdrapią. Nie czekając na Godota. Bo im dalej w "nasizm" (termin ten ukuła, przypomnę, kol. Białoszewska z lokalnego "Kuriera Pruszkowskiego") , tym bardziej Godota nie widać.
To znaczy, Godot się pojawiał, nawet parę razy, a to jako Tymiński, ato jako Olszewski, wreszcie jako SLD i PSL, tylko -- nic nie zrobił.
Obecna koalicja niczego nie obiecywała ("Tak dalej być nie musi") i obietnicy dotrzymała. Nie straszyła, że zrobi jakiś krok naprzód, i nie zrobiła. Nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta