Wspólny pozew, niższa taksa
Łączenie spraw, np. ofiar wypadku, może być nieopłacalne dla stron i ich prawników.
marek domagalski
Sąd Najwyższy potwierdził w czwartek, że jeśli adwokat (radca) dochodzi w jednym pozwie roszczeń kilku osób, to w razie wygranej sąd zasądza im zwrot kosztów, jakby prowadził oddzielne sprawy. Może być on jednak miarkowany, m.in. ze względu na nakład pracy pełnomocnika, z czego sądy zaczęły śmielej korzystać.
Zyski wspólnej sprawy
Choć formalnie pieniądze zasądzane są dla wygrywającego (powoda bądź pozwanego), pełnomocnicy często umawiają się z klientem, że będzie to ich honorarium. Refundacją zatem zainteresowani są i prawnicy, i obie strony sporu. Problem, który rozstrzygał SN, najczęściej dotyczy spraw, w których występuje współuczestnictwo formalne. Na przykład ofiary wypadku mogłyby wytoczyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta