Polska bez Gazpromu
Myśląc o strategii energetycznej państwa, należy zacząć od założenia doktrynalnego: czy chcemy dalszej współpracy z Gazpromem – wskazuje ekspert.
Mikołaj Budzanowski
Przychodzi moment refleksji historycznej: trudno uznać, że Gazprom traktował Polskę jak partnera w ostatnich dwóch dekadach. Na dyskryminacji cenowej Gazpromu tracił zarówno polski przemysł, jak i indywidualni odbiorcy. Dlatego w dobie otwartego rynku trzeba postawić krajowi nowy cel: Polska niezależna od Gazpromu od 2023 r.
Intencje Gazpromu ukazuje umowa w sprawie budowy kolejnego gazociągu omijającego Polskę. Stanowi on poważne zagrożenie dla Europy i cen gazu. Rynek zostanie zdominowany przez jednego dostawcę i wraz z upływem czasu pozycja Gazpromu wzrośnie. To doskonały pomysł i taktyczny manewr koncernu: dostarczamy gaz na zasadach prawa unijnego, ale dostarczamy go tak dużo, że będziemy wpływać na jego cenę. Na tym polega problem budowy II nitki Nordstreamu.
Z polskiego punktu widzenia dochodzi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta