Daliśmy dobrą ofertę na Bogdankę
Dalida Gepfert | Naszym strategicznym celem jest przejęcie Bogdanki. Ewentualne inne akwizycje w sektorze wydobywczym uzależniamy od tego, czy wezwanie się powiedzie – mówi Anecie Wieczerzak-Krusińskiej wiceprezes Enei ds. finansowych
Rz: Jesteście na półmetku zbierania zapisów w wezwaniu na Bogdankę. Transakcja może jednak nie dojść do skutku, jeśli walne zgromadzenie spółki przegłosuje w połowie października ograniczenie praw nowych akcjonariuszy.
Osobiście nie wierzę w taki scenariusz, bo nasza oferta jest bardzo dobra i właściciele Bogdanki to wiedzą. Przygotowujemy się na sfinalizowanie zakupu akcji w wezwaniu, choć oczywiście akcjonariusze ostatecznie mogą zdecydować inaczej i na przykład nie złożyć wymagalnej liczby zapisów, albo przegłosować zmianę w statucie. Wtedy nie dojdzie do finalizacji transakcji.
Właściciele lubelskiej spółki walczą w ten sposób o wyższą cenę lub wezwanie na całość, a nie do 66 proc. akcji, po którym nastąpi redukcja. Czy negocjujecie?
Spotkaliśmy się z akcjonariuszami Bogdanki i przedstawiliśmy im korzyści wynikające z realizacji wezwania na obecnych warunkach. Nie zamierzamy ich zmieniać. Wezwanie do 66 proc. jest kompromisem wynikającym z jednej strony z chęci przejęcia przez Eneę kontroli nad aktywami wydobywczymi, a z drugiej naszymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta