Państwo tylko dokłada, a nie wspiera
Dziś prawo nie pozwala weryfikować dochodów i wypowiadać umów, gdy są wysokie. Dlatego w lokalach komunalnych często mieszkają osoby, które stać na kupno własnego lokum.
Rz: W ubiegłym tygodniu weszły w życie przepisy, dzięki którym towarzystwa budownictwa społecznego będą mogły wrócić do budowy lokali na wynajem. Dla samorządów to dobra wiadomość?
Andrzej Porawski: Cieszę się, że rząd zdecydował się reaktywować budowę czynszówek. Jak pani doskonale wie, obecnie jest ogromy deficyt mieszkań komunalnych. Pomysł nie jest jednak nowy. Przez wiele lat rząd udzielał tanich kredytów m.in. komunalnym towarzystwom budownictwa społecznego. W 2009 r. zaprzestał i od tej pory mieszkań czynszowych buduje się niewiele. A towarzystwa zajmowały się dotychczas administrowaniem swoich zasobów, w których jest ok. 60 tys. mieszkań.
Nowy program nie jest dla każdego najemcy. Mają z niego korzystać ludzie młodzi oraz rodziny z dziećmi mające niskie lub umiarkowane dochody. W praktyce jednak nie będą to wcale niskie kwoty. Średni miesięczny dochód gospodarstwa w roku poprzedzającym najem nie może przekroczyć określonego odsetka przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego brutto w gospodarce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta