Sevilla: jest ryzyko, jest zabawa
Drużyna z Hiszpanii spotka się dziś z Manchesterem City. Porażka zamknie jej drogę do awansu.
Kto przed dwoma tygodniami widział mecz na stadionie Etihad, ma prawo czekać na rewanż z wypiekami na twarzy. Sevilla zagrała w Anglii bez kompleksów, odważnie, jak na dwukrotnego triumfatora Ligi Europejskiej przystało. Pierwsza strzeliła bramkę (Jewhen Konoplanka), do końca biła się o zwycięstwo, przegrała w pechowych okolicznościach – po kontrze i golu Kevina De Bruyne'a na 2:1 w doliczonym czasie.
– Zaryzykowałem, atakując piłkę w środku pola. Yaya Toure to wykorzystał, minął mnie zwodem i podał do Belga. Popełniłem błąd, biorę to na siebie – tłumaczył się Grzegorz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta