Zbrojny koncern schodzi na ziemię
Sama integracja nie gwarantuje Polskiej Grupie Zbrojeniowej sukcesu. Potrzebne jest uporządkowanie biznesu.
zbigniew Lentowicz
O konkurencyjności i rynkowych szansach PGZ rozstrzygnie startująca właśnie, znacznie trudniejsza, konsolidacja produkcyjna spółek.
W PGZ aż pięć firm zajmuje się bronią pancerną, racjonalne wydaje się więc funkcjonalne połączenie i uporządkowanie tej domeny produktowej, tak by wykorzystać dobrodziejstwa synergii.
Ale to nie takie proste: poczucie odrębności fabryk jest w terenie pielęgnowane od dekad, w Polsce wciąż nie ma prawa koncernowego, a kosztowne, także politycznie, restrukturyzacje były zwykle odsuwane na sposobniejszy termin.
Domykanie reform
– Teraz dokończenie przekształceń stało się niezbędne, dlatego że wynika nie tylko z przyjętej strategii, ale także z rynkowej i rozwojowej konieczności – mówi Wojciech Dąbrowski prezes PGZ. Na liście do pilnej, operacyjnej konsolidacji oprócz fabryk pancernych znalazły się spółki lotnicze, łączności, elektroniczne.
Sensowne uporządkowanie produkcyjnych aktywów w PGZ będzie dodatkowo skomplikowane, bo trzeba to zrobić z marszu, kontynuując bieżące...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta