Prąd wkrótce może zdrożeć
Pół miliarda złotych może kosztować utrzymywanie rezerwy mocy, która zapewniłaby stabilne dostawy energii dla firm i gospodarstw domowych.
Aneta Wieczerzak-Krusińska
Jak wynika z projektu przedstawionego PSE Urzędowi Regulacji Energetyki stawka referencyjna na 2016 r. dla mechanizmu operacyjnej rezerwy mocy (ORM) ma wynieść 41,20 zł/MWh. Jest to swojego rodzaju rekompensata dla wytwórców energii za utrzymywanie mocy elektrowni w gotowości do pracy. Projekt jest obecnie konsultowany przez branżę.
Wiele z pamiętających PRL bloków ze względu na wiek oraz aspekty ekonomiczne – takie jak stosunkowo niskie ceny prądu, powinno zostać wyłączonych. Nie pozwala na to jednak bezpieczeństwo systemu.
Składka na bezpieczeństwo
Płacimy za to wszyscy w ramach opłaty jakościowej za dystrybucję energii. Ten zapewniający bezpieczeństwo mechanizm kosztuje nas w tym roku niewiele ponad 400 mln zł, przy cenie referencyjnej na poziomie 37,28 zł/MWh – niezmienianej od 2014 r., kiedy ORM został wprowadzony.
W przyszłym roku koszt ten może skoczyć do 500 mln zł. Nie brakuje jednak głosów, że kwota przeznaczona na mechanizmy rezerwowe powinna sięgnąć 600–700 mln zł. Uwzględniałaby ona wtedy jednak nie tylko ORM, ale i tzw. interwencyjną rezerwę zimną, Stanowią ją bloki przewidziane do wycofania z eksploatacji do 2016 r. ze względu na zaostrzające się normy emisji zanieczyszczeń.
Do tej tej pory największym beneficjentem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta