Prześwietlanie kandydata do pracy na granicy prawa
Nadmierna ciekawość pracodawcy może się dla niego skończyć oskarżeniem o dyskryminację, jeśli nie zatrudni osoby, o której informacji szukał na portalach społecznościowych.
Korzystanie w trakcie procesów rekrutacyjnych z informacji zamieszczonych na portalach społecznościowych jest popularnym źródłem informacji o kandydatach do pracy. Z branżowych raportów wynika, że polscy pracodawcy coraz częściej sięgają po informacje na temat przyszłych pracowników znajdujące się na takich portalach, jak Facebook, LinkedIn czy GoldenLine. Powstaje jednak pytanie, czy takie praktyki są zgodne z polskim prawem.
Amerykańska moda
Rynkiem, który przoduje w wykorzystaniu mediów społecznościowych w procesach rekrutacyjnych, są Stany Zjednoczone. Po drugiej stronie Atlantyku pracodawcy nie zadowalają się już tylko możliwością obejrzenia profilu potencjalnego pracownika – często żądają od niego dodatkowo podania loginu i hasła. Z punktu widzenia polskiego prawa takie działania pracodawcy mogłyby być ocenione jako naruszające prawo do prywatności kandydata. W taki sposób pracodawca uzyskałby bowiem dostęp do najbardziej wrażliwych danych osobowych pracownika, których co do zasady nie ma prawa przetwarzać. Zgodnie z kodeksem pracy pracodawca nie ma prawa pytać kandydata do pracy o takie kwestie, jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta