Płynna ponowoczesność

źródło: Rzeczpospolita

Najlepsze biblioteki w regionach: pierwsza trójka, liczba punktów w rankingu

autor zdjęcia: Bartosz Jankowski

źródło: Fotorzepa

Grzegorz Gauden | Dyrektor Instytutu Książki mówi Jackowi Cieślakowi
o inwestycjach w polskie biblioteki, które stają się multimedialnymi centrami kultury, oraz o konieczności zwiększenia wydatków na nowości wydawnicze.

Rz: Co z perspektywy Instytutu Książki było najważniejsze w działaniach na rzecz polskich bibliotek w tym roku?

Grzegorz Gauden: Udało nam się wykorzystać prawie 100 procent pieniędzy przeznaczonych na poprawę infrastruktury. Łącznie w ciągu pięciu lat – do końca 2015 roku, rozdysponowaliśmy 150 mln zł. Za te pieniądze udało nam się wykonać remonty, podnieść standard albo zbudować nowe biblioteki – łącznie 245. Wspomniałem tylko o środkach rządowych, bo oczywiście można było zmieniać biblioteczną infrastrukturę z własnych środków albo korzystając ze środków unijnych. Mamy tym większe powody do satysfakcji, gdy przypomnimy sobie, jak trudne były początki realizacji pięcioletniego programu. Problemem był wtedy udział finansowy naszych lokalnych partnerów, którym po prostu brakowało pieniędzy.

Co pozwoliło rozwiązać ten problem?

Zrobiliśmy to, zwiększając udział finansowy strony rządowej do 75 procent. Wcześniej zależało nam na zaangażowaniu samorządów wojewódzkich, jednak marszałkowie niechętnie decydowali się na partycypację, zaś gminy miały problem z wkładem finansowym, bo przekraczał ich możliwości. Kiedy udział gmin został obniżony do 25 procent, ruszyliśmy z kopyta i wszystkie pieniądze zostały rozdysponowane. To nasz wspólny sukces – Instytutu...