Toczy się gra o cały rynek
Tomasz Zaboklicki | Konkurencja namawiała dostawców do niewysyłania komponentów do naszych pociągów, a zamawiający tabor zastraszani są przez wynajęte kancelarie prawne – mówi prezes Pesy.
Rz: Czy Polska straci przez Pesę 570 mln zł unijnego dofinansowania do pociągów dużej szybkości Dart?
Walka jest nawet o jeszcze większe pieniądze. Nikt nie wie, że mamy podpisaną najbardziej restrykcyjną w branży umowę. Zapłatę za 20 dartów dostaniemy dopiero po odbiorze 20., natomiast konkurenci otrzymują ją stopniowo, w miarę realizacji zlecenia.
Przecież pan sam taką umowę podpisał?
Taki był warunek tego kontraktu. Inaczej byśmy go nie zdobyli. Teraz konkurencja chce zatrzymać proces homologacji i wprowadza wokół Pesy złą atmosferę. Dostawcy i banki pytają, czy jeszcze działamy. To świadoma robota konkurencji, zresztą potwierdzają to ostatnie doniesienia prasowe.
Czy to nie są gołosłowne oskarżenia?
Słyszeliśmy z różnych źródeł o przygotowywanej akcji mającej oczernić Pesę. Konkurencja namawiała naszych wspólnych dostawców do opóźniania dostaw lub wręcz odmowy wysyłki komponentów dla naszych pociągów. Poza tym zamawiający tabor i ich pracownicy zastraszani są przez wynajęte kancelarie prawne. Z amerykańskich serwerów nasi partnerzy handlowi bombardowani są memami dyskredytującymi naszą firmę za pomocą komunistycznych i nazistowskich symboli. Dziennikarze otrzymują gotowe do publikacji jednostronne opracowania rynkowe, stawiające Pesę w złym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta