Szykują się pozwy przeciw VW
Każdy Amerykanin, który kupił auto Grupy Volkswagen z aplikacją umożliwiającą manipulację wynikami emisji spalin, dostanie od producenta 1000 dolarów zadośćuczynienia. W Europie Niemcy nie zamierzają płacić.
Mała jest jednak szansa, aby rzeczywiście VW mógł uniknąć opłat za Starym Kontynencie. Jako pierwsi zbuntowali się Brytyjczycy i Polacy, którzy zgłaszają się do udziału w akcji „pozywamy-zbiorowo" prowadzonej przez jedną z kancelarii prawnych.
VW się broni, tłumacząc, że Amerykanie zostali skuszeni zapewnieniami, że kupują „czystego diesla". A w Europie i tak diesle to połowa sprzedanych aut koncernu. A że te mniej palą oraz są tańsze w eksploatacji, więc korzyści były...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta