Trzeba samemu oszczędzać na jesień życia
Rozmowa | Grzegorz Chłopek, prezes Nationale-Nederlanden PTE S.A.
Trybunał Konstytucyjny 3 tygodnie temu uznał, że politycy mają dużą swobodę w ustalaniu zasad przechodzenia na emerytury. Sędziowie zalegalizowali w ten sposób nacjonalizację ponad 150 mld złotych zebranych przez Polaków w otwartych funduszach emerytalnych.
Grzegorz Chłopek: Generalny wniosek, jaki wynika z tego wyroku, jest taki, że cały system może być w każdej chwili zmieniony. I nie chodzi tu o przeniesienie z OFE do ZUS ponad 150 mld zł. Ważniejszy dylemat nadal nie pozostaje rozstrzygnięty – komu mogą być zmieniane reguły gry, a komu już nie? A co jeśli propozycje polityków pójdą dalej i system zostanie zmieniony w kierunku tzw. emerytur obywatelskich, do których będzie miał prawo każdy, bez względu na staż pracy, czy kwotę zapłaconych do ZUS składek? Takie świadczenia z założenia będą niższe i mogłyby stracić na tym osoby, które do tej pory uzbierały na swoich kontach emerytalnych kwoty, uprawniające je do świadczenia wyższego niż powszechne. Zwykle są to osoby, które już wiele lat pracowały i płaciły składkę z jakąś wizją systemu i świadczenia. Gdyby wiedzieli wcześniej, że takie zmiany nastąpią, mogliby zacząć samodzielnie zbierać pieniądze na starość w dobrowolnych formach oszczędzania. W przeciwnym razie mogą znaleźć się w bardzo trudnej sytuacji. Największe zyski osiąga się przecież przez długoterminowe oszczędzanie, a nie zbieranie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta