Wyzwanie na 2016 r. dla rządu: jak sfinansować obietnice
PiS będzie musiał dokręcić fiskalną śrubę. Z innych źródeł niż podatki nowych wydatków pokryć się nie da.
anna Cieślak- -wróblewska
Prognozy dla finansów publicznych na 2016 r. nie są ani wyjątkowo dobre, ani wyjątkowo złe. Ale to właśnie w przyszłym roku rząd będzie musiał się zastanowić, skąd wziąć pieniądze na realizację swoich obietnic wyborczych. PiS po przejęciu władzy się z nich nie wycofuje, mimo że są kosztowne i w ostatecznym rozrachunku obciążą kieszenie podatników.
W 2016 r. z szerokiego katalogu obietnic pojawić się mają darmowe leki dla osób powyżej 75 lat i program Rodzina 500+. Koszt tego pierwszego rząd w projekcie budżetu oszacował na ok. 170 mln zł, a drugiego na 16 mld zł. Choć to ogromny wydatek, PiS przekonuje, że nie zrujnuje finansów państwa. W projekcie budżetu przewiduje, że deficyt sektora finansów publicznych sięgnie 2,8 proc. PKB – taki sam poziom zakładał też poprzedni rząd. Dług publiczny wynieść ma 51,8 proc. PKB (liczony według metodologii unijnej), czyli tyle ile zakładał poprzedni rząd.
Ekonomiści bardziej pesymistycznie niż rząd widzą stan finansów publicznych, ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta