NBP będzie następny w kolejce do walca?
Przy wyraźnie osłabionej roli Trybunału trudno będzie obronić niezależność banku centralnego, jeśli podjęte zostaną próby jej ograniczenia.
Andrzej Wojtyna
W odróżnieniu od najważniejszych banków centralnych świata NBP nie był dotąd zmuszony do zastosowania tzw. niekonwencjonalnych narzędzi polityki pieniężnej. Jak gdyby zazdroszcząc tym bankom, prof. Marek Belka postanowił, że przynajmniej jego wypowiedzi jako prezesa NBP powinny być coraz bardziej niekonwencjonalne. W normalnych, nudnych czasach byłyby one może nawet intelektualnie odświeżające. W nienormalnych i elektryzujących czasach „dobrej zmiany" wypowiedzi te stają się niebezpieczne.
W jednym z ostatnich wywiadów w TVN 24 sam zresztą przyznał, że za podobne wypowiedzi szefowa Fedu Janet Yellen „zostałaby ofuknięta". Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom prof. Marka Belki, warto go więc „ofuknąć", tym bardziej że zagrożenia dla właściwego umiejscowienia banku centralnego w porządku instytucjonalnym gospodarki rynkowej są w Polsce nieporównywalnie większe niż w Stanach Zjednoczonych.
Ważna niezależność banku centralnego
Z innego wywiadu prof. Marka Belki („Gazeta Wyborcza" z 11 XII 2015) wynika, że nie chce on dostrzec powagi nowej sytuacji, w jakiej po wyborach znalazła się instytucja, którą kieruje w potrójnej roli (jako przewodniczącego RPP, jako przewodniczącego zarządu NBP oraz jako prezesa NBP). Co więcej, podstawowy jego argument jest logicznie i merytorycznie niespójny, co w wypowiedziach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta