Szczypiornistom zostały igrzyska
Kac po klęsce z Chorwacją. Trener Michael Biegler zrezygnował. Nie tak miały wyglądać mistrzostwa Europy.
– Siedzę w piłce ręcznej od lat i czegoś takiego na własne oczy nigdy nie widziałem – mówi „Rz" były reprezentant Polski Grzegorz Tkaczyk. – Było to tym bardziej bolesne, że to przecież moi koledzy, większość z nich doskonale znam i wiem, co muszą teraz czuć. Sport jest piękny, ale bywa też brutalny.
Michael Biegler został zatrudniony we wrześniu 2012 roku z jedną tylko misją do wykonania – zdobycia medalu mistrzostw Europy w Polsce. Po drodze poprowadził zespół do brązu mistrzostw świata w Katarze, ale rozliczany miał być z wyniku w ME.
Po pogromie, jaki zgotowali nam Chorwaci, Biegler miał przynajmniej tyle odwagi i poczucia odpowiedzialności, że nie czekając na decyzję związku, podał się do dymisji. Jego ostatnim meczem w roli selekcjonera reprezentacji Polski będzie spotkanie o siódme miejsce ze Szwecją – dziś we Wrocławiu.
O tym, że na linii piłkarze – niemiecki trener...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta