Gigantyczny ukryty dług
Dług ukryty w formie zobowiązań emerytalnych zbliża się już do 150 proc. PKB. Najszybciej w ZUS przyrastają obietnice wypłat zapisane na tzw. subkoncie, gdzie księguje się pieniądze zabrane z OFE.
Dlaczego tak się dzieje? Z powodu hojnych waloryzacji wprowadzonych na otarcie łez po tzw. reformie OFE. Tylko w zeszłym roku zobowiązania na subkoncie powiększyły się o 40 mld zł, do ponad 260 mld zł.
Wraz z zapisami na zwykłych kontach emerytalnych do wypłaty w przyszłości ZUS ma już łącznie 2,53 bln zł. Jeśli doliczyć do tego jawny dług publiczny, który na koniec roku ma przekroczyć 1 bln zł, łącznie nasze zadłużenie przekracza 3,5 bln zł, czyli 190 proc. PKB.
Zdaniem Mirosława Gronickiego, byłego ministra finansów, na razie nasz dług ukryty nie jest zagrożeniem dla wypłacalności państwa. – Jeśli jednak politycy będą rozdawać pieniądze, to ta nierównowaga będzie się powiększać, a finałem może być niewypłacalność – ostrzega. —matp