Podatek od pięknych widoków i świeżego powietrza
Opłat miejscowej i uzdrowiskowej nie pobiera się od osoby, która w danej miejscowości przebywa jedną dobę. Jeżeli natomiast pobyt przekroczy 24 godziny, to taki turysta zobowiązany jest zapłacić już za dwa dni pobytu.
Każdy, kto spędzał wakacje w atrakcyjnych turystycznie czy uzdrowiskowo miejscowościach, wie, że za świeże powietrze trzeba gminie zapłacić. Zgodnie bowiem z ustawą o podatkach lokalnych opłaty takie jak miejscowa czy uzdrowiskowa stanowią dochód gminy. Od 1 stycznia 2016 r. są one pobierane fakultatywnie, co oznacza, że gmina może, ale wcale nie musi, „kasować" amatorów wypoczynku w górach czy nad morzem. A ponadto zmieniły się przepisy ustawy określające zasady pobierania tych danin lokalnych, czyli art. 17 ust. 1 (opłata miejscowa) oraz ust. 2 (opłata uzdrowiskowa) ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych.
Był dzień, jest doba
Do 31 stycznia 2015 r. przepisy te brzmiały: opłata miejscowa (uzdrowiskowa) jest pobierana od osób fizycznych przebywających dłużej niż dobę w celach turystycznych, wypoczynkowych lub szkoleniowych w miejscowościach (...) – za każdy dzień pobytu w takich miejscowościach.
– Przepis ten był uważany za nieprecyzyjny, głównie ze względu na użyte w jego treści różne pojęcia „doba" oraz „dzień" – wskazuje Anna Główka, radca prawny z Kancelarii Rödl & Partner.
Nie oznaczają one bowiem tego samego. Doba to bowiem kolejne, następujące po sobie 24 godziny, a dzień – tak przynajmniej się powszechnie przyjmuje – trwa od godzinny 00.00 do 24.00.
W konsekwencji zostało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta