Zakaz aborcji ma sens
Sankcje karne nie zastępują Kościoła. W kształtowaniu dobrych obywateli sprawiedliwy porządek prawny odgrywa rolę zasadniczą – pisze aktywista ruchu pro-life.
Traktowanie sporu o prawo do życia nienarodzonych jako „tematu zastępczego" to w Polsce nic nowego. Zagadnienie wzbudza wszak ogromne emocje, dotyczy decyzji egzystencjalnych, mogących dotknąć życia każdego z nas. Dzieli i polaryzuje opinię publiczną. Do wskazanej etykietki i potrzeb instrumentalnego użycia pasuje więc jak ulał. Trudno zresztą kwestionować takie wielokrotne „używanie" tematu aborcji przez wiele podmiotów politycznych. Jeszcze trudniej jednak o takie instrumentalne polityczne motywacje posądzać środowisko „obrońców życia".
Tymczasem zarzuty, że „tu nie chodzi o obronę życia, ale o dość prymitywną polityczną rozgrywkę", znaleźć można w tekście Ewy Polak-Pałkiewicz opublikowanym na łamach tygodnika „Plus Minus". Z pewnością można mieć zastrzeżenia do jednostronnej komunikacji niektórych katolickich środowisk (w tekście podparto się nagłówkami „Naszego Dziennika") czy niektórych działaczy antyaborcyjnych (w tekście odwoływano...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta