Zabytkowy klasztor może pomieszać szyki deweloperowi
Uzyskanie przez spółkę pozwolenia konserwatorskiego na przebudowę zabytkowej kamienicy na apartamenty nie gwarantuje, że jej sąsiad nie zablokuje takiej inwestycji.
Sprawa dotyczyła inwestycji budowlanej prowadzonej przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Chodziło o przebudowę zabytkowej kamienicy. W związku z pracami firma uzyskała pozwolenie na prowadzenie robót budowlanych od wojewódzkiego konserwatora zabytków.
O wznowienie postępowania zakończonego wydaniem pozwolenia konserwatorskiego wystąpił jednak klasztor będący właścicielem nieruchomości sąsiadującej z przebudowywaną kamienicą.
Nie jest stroną
Konserwator wojewódzki odmówił wznowienia. Stwierdził, że klasztor nie jest stroną postępowania w sprawie. Na skutek kolejnego wniosku klasztoru organ z urzędu wznowił postępowanie w sprawie pozwolenia konserwatorskiego. Jednak także w tym przypadku nie dopatrzył się podstaw do uchylenia pozwolenia. Podkreślił, że klasztor nie ma przymiotu strony w postępowaniu dotyczącym nieruchomości, której nie jest właścicielem.
Sąsiad inwestycji prowadzonej przez spółkę nie dawał jednak za wygraną. W odwołaniu tłumaczył, że jest właścicielem nieruchomości znajdującej się w bezpośrednim sąsiedztwie inwestycji polegającej na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta