„Solidarność” w prokuraturze PRL
Jednym z fenomenów okresu tzw. pierwszej Solidarności była jej obecność we wszystkich właściwie dziedzinach życia społecznego. Również w sektorach, które pojmowane były przez rządzącą PZPR jako podpora istniejącego systemu – pisze prokurator.
Pierwsza organizacja związkowa powstała 1 grudnia 1980 r. w Krakowie. Związkowcy domagali się m.in. zwiększenia kontroli sądu dla prowadzonymi śledztwami i przyznania szerszych uprawnień pokrzywdzonym. Domagali się też gwarancji niezależności dla prokuratorów. Członkowie związku cały czas byli szykanowani przez kierownictwo prokuratury i władze państwowe. Po wprowadzeniu stanu wojennego „Solidarność" w prokuraturze została zlikwidowana, a jej członków zwolniono z pracy.
Jednym z fenomenów okresu tzw. pierwszej „Solidarności" było jej tworzenie we wszystkich właściwie dziedzinach życia społecznego. Nie tylko w zakładach pracy należących do sfery szeroko pojętej gospodarki. Również w takich sektorach państwa, które pojmowane były przez rządzącą PZPR jako podpora istniejącego systemu.
„Solidarnościowa zaraza" pojawiła się w sądownictwie, w organach podległych MON i MSW, nawet w Milicji Obywatelskiej. Do mniej znanych należy powstanie i działalność NSZZ „Solidarność" w Prokuraturze PRL.
Strajki zasiały ferment
Fala strajków lata 1980 r., zakończona podpisaniem Porozumień Sierpniowych, wniosła do prokuratury ferment. Początkowo przejawiał się stopniowym w rozkładzie dotychczasowych fasadowych związków zawodowych. Zrzeszone były w Centralnej Radzie Związków Zawodowych,ì instytucji całkowicie marionetkowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta