Prezydent USA o Trybunale, czyli czarny sen PiS
Z punktu widzenia polskiej racji stanu lepiej, by partia rządząca udawała, że nie zauważyła słów Baracka Obamy na temat TK, niż gdyby miała odwrócić się od Stanów Zjednoczonych.
W swoim wystąpieniu amerykański prezydent Barack Obama odwołał się do kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego. I choć zrobił to w niezwykle zniuansowany sposób, chwaląc Polskę, komplementując prezydenta Andrzeja Dudę, zrobił jednak coś, czego najbardziej obawiał się obóz rządzący.
To, czy prezydent USA odwoła się do spraw wewnętrznych w Polsce, nie było jasne do samego końca. Polacy przekonywali, że amerykański prezydent nie zrobi tego, by nie dawać pretekstu Rosji do podważania wartości szczytu. Przywódcy NATO spotkali się w Warszawie – argumentowali – by pokazać Rosji jedność. Ganienie polskiego rządu za spór wokół TK miałoby być na tej jedności rysą.
Amerykanie również...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta