Niesłusznie zwolniony nie przebiera swobodnie w roszczeniach
Pracownikowi przysługuje tylko jedno odszkodowanie za wadliwe wymówienie, choćby pracodawca kilkakrotnie wypowiadał mu tę samą umowę. Niezależnie otrzyma jednak odprawę za grupowe redukcje.
Ryszard Sadlik
Gdy pracodawca w sposób nieuzasadniony wypowiada umowę o pracę lub robi to z naruszeniem przepisów, pracownik przed sądem może dochodzić swoich praw, w tym żądać odszkodowania za wadliwe wymówienie. Zgodnie z art. 45 § 1 kodeksu pracy w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy na czas nieokreślony było nieuzasadnione lub dokonano go z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów, sąd pracy orzeka – stosownie do żądania pracownika – o bezskuteczności wymówienia, a jeżeli umowa już się rozwiązała – o przywróceniu do pracy albo o odszkodowaniu.
Trudna decyzja
Pracownik może więc wybrać między roszczeniem pozwalającym na powrót do pracy a zasądzeniem odszkodowania. Sąd pracy nie uwzględni jednak żądania etatowca o uznaniu wypowiedzenia za bezskuteczne lub przywrócenia do pracy, jeśli ustali, że jest to niemożliwe lub niecelowe. Decyduje wtedy o odszkodowaniu (art. 45 § 2 k.p.). Takie działanie może być uzasadnione tym, że np. w zakładzie istniał poważny konflikt między pracownikiem a jego przełożonymi, któremu zawinił pracownik. Wskazywał na to Sąd Najwyższy w wyroku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta