Różni ludzie, jedna tajemnica
Piotr Kosmaty Pracownicy redakcji i wydawnictw prasowych nie powinni być za naruszenie prawa prasowego karani surowiej niż dziennikarze – przypomina prokurator.
Tajemnica dziennikarska służy tylko i wyłącznie anonimowemu autorowi czy osobie udzielającej informacji prasie. Dziennikarz występuje tu tylko jako depozytariusz cudzego prawa i pozbawiony jest możliwości wpływania na jego przedmiot i czas. Pod żadnym pozorem nie może on zwolnić się z obowiązku zachowania tej tajemnicy. Chroni ona bowiem bezpośrednio prawa osobiste autorów, informatorów i osób trzecich. Pośrednio zaś chroni wolność prasy i prawo obywateli do informacji.
Na kim ciąży obowiązek
Zgodnie z art. 15 ust. 2 prawa prasowego zobowiązanymi do zachowania w poufności uzyskanych informacji są dziennikarze oraz redaktorzy i redaktorzy naczelni. Zgodnie z ust. 3 tego przepisu obowiązek zachowania w tajemnicy uzyskanych informacji rozciąga się również na inne osoby zatrudnione w redakcjach, wydawnictwach prasowych i innych prasowych jednostkach organizacyjnych. Jest to tzw. tajemnica redakcyjna. Spoczywa ona także na pracownikach pełniących funkcje usługowe, takich jak: informatycy, sekretarki, archiwiści, gońcy, kierowcy czy nawet...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta