Wizje romantyka, czyli polskie sny o potędze
Dyplomacja | Międzymorze nie może być narzędziem polityki antyniemieckiej
Dwa tygodnie temu, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej", minister Krzysztof Szczerski z Kancelarii Prezydenta ogłosił koniec mrzonek o Międzymorzu i zadeklarował zwrot w kierunku polityki unijnej. Odnosząc się do pytania red. Michała Szułdrzyńskiego o sens współpracy w regionie oraz o to, czy nie jest ona alternatywą dla naszej silnej obecności w jądrze UE, minister Szczerski stwierdził: „...w koncepcji Trójmorza nie chodzi o tworzenie alternatywy dla integracji europejskiej". Dopytywany, czy oznacza to przejście ze sfery ideologii do sfery praxis, Szczerski jednoznacznie potwierdził: „Dlatego (...) unikamy pojęcia Międzymorze, które kojarzy się z koncepcją geopolityczną. Nie, tu chodzi o to, by dać polityczne zielone światło dla praktycznej współpracy projektowej".
Przebudzenie
To przełomowa i niezauważona przez komentatorów deklaracja ze strony bliskiego współpracownika głowy państwa. Tym wywiadem, w którym notabene nie pojawia się ani razu sformułowanie „koncepcja jagiellońska", minister przyznaje faktycznie, że po roku prowadzenia tromtadrackiej i buńczucznej polityki nieudanego naśladowania działań Józefa Piłsudskiego (naśladowanego też przez Lecha Kaczyńskiego) ośrodek prezydencki chce zwrotu o 180 stopni i powrotu do zainteresowania centrum unijnym. „Trójmorze" ma być jedynie obszarem kooperacji gospodarczej i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta