Za pomówienia i działania konkurencyjne grozi dyscyplinarka
Pracodawca może zwolnić bez wypowiedzenia osobę, która w sposób zawiniony narusza lub zagraża jego interesom. Musi jednak przygotować mocne argumenty, gdyby pracownik chciał się odwołać od tej decyzji do sądu.
Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika przewidziane w art. 52 kodeksu pracy jest środkiem ostatecznym. Pracodawcy stosują go, gdy w ich ocenie dalsze zatrudnianie etatowca jest już niemożliwe. W praktyce dzieje się tak, gdy dochodzi do ciężkiego naruszenia przez pracownika jego podstawowych obowiązków. Należy wówczas stwierdzić trzy elementy:
- bezprawność zachowania pracownika (naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego),
- naruszenie albo zagrożenie interesów pracodawcy,
- zawinienie obejmujące zarówno winę umyślną, jak i rażące niedbalstwo, które muszą wystąpić łącznie.
Na konieczność łącznego zaistnienia tych warunków zwracał uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z 22 marca 2016 r. (I PK 94/15).
Ciężkie uchybienia
Aby określić, kiedy doszło do naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, trzeba wcześniej ustalić, co wchodzi w ich skład. Zasadnicze znaczenie ma tu art. 100 k.p. określający obowiązki pracownika. Zgodnie z nim podwładny musi pracować sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są sprzeczne z przepisami lub umową o pracę. Te ogólnie ujęte obowiązki wolno następnie konkretyzować w regulaminach pracy obowiązujących u pracodawcy oraz w postanowieniach umów o pracę lub w zakresie czynności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta