Konieczne wstępne badanie rynku
Planując ekspansję zagraniczną w nowym kraju, warto nieco czasu poświęcić na zebranie informacji o rynku. Pozwoli to uniknąć niespodzianek np. w postaci mocnej pozycji lokalnej konkurencji lub niewiarygodnych kontrahentów. Artur osiecki
Źródeł informacji o eksporcie jest na tyle dużo, że przedsiębiorcy narzekają, że są one rozrzucone w zbyt wielu miejscach. Przedsiębiorcy nie powinni się jednak zniechęcać ich mnogością, ale korzystać z nich selektywnie.
Jak zapewniali w Białymstoku, podczas warsztatów eksportowych, wiodący eksporterzy z Podlasia, etap wstępnego badania nowego rynku zagranicznego jest nieodzowny. Tak działa m.in. Spółdzielnia Mleczarska w Łapach, firma Mallow produkująca meble metalowe, specjalizująca się w spedycji samochodów spółka Adampol i Przedsiębiorstwo Przemysłu Spożywczego PEPEES.
– PEPEES jest aktywny w eksporcie od wielu lat m.in. na rynkach Unii Europejskiej, Azji i Ameryki Południowej. Wchodząc na nowe rynki, nigdy nie pomijamy etapu wstępnego ich rozpoznania. Taka analiza nie jest długotrwała, a daje wiele wskazówek, np. o obecności i pozycji konkurencji. Może ustrzec też przed wieloma niespodziankami, np. przed nierzetelnością potencjalnych klientów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta